wtorek, 3 maja 2011

schab po naszemu

Miało być tylko o drutach, ale tak się to rozrasta, że nie wiem, czy w ryzach uda się utrzymać.

Oto przepis:

schab - duży kawał - kupuję zwykle ponad kg.

1. peklowanie
- sól peklowa
- jałowiec
- ziele angielskie
- pieprz w kulkach (kolorowy)
- liść laurowy
- czosnek
- rozmaryn
- zioła prowansalskie
- sos sojowy ciemny

Sól rozrabiamy wg przepisu na opakowaniu. Sól mieszamy z wrzątkiem, dodajemy do tego wszelakie przyprawy - te wypisane i te, które mamy ochotę dodać (a tych których nie mamy, nie dodajemy), prócz sosu sojowego. Taka marynata, może postać do czasu, kiedy zaopatrzymy się w odpowiedni kawałek schabu - jest z solą, nie zepsuje się, a woda wyciągnie z ziół co trzeba.
Schab myjemy - odpowiednio obrabiamy (jak kto lubi, ja wycinam ścięgna i tłuszcz). Wrzucamy do odpowiedniego naczynia i zalewamy przygotowaną wcześniej marynatą - dodając do niej jeszcze sos sojowy. W marynacie trzymamy ok 3 dni - można potrzymać dłużej, można też krócej. Mięso nie zepsuje się - jest wszak w wodzie z solą, ważne jest tylko, aby z tej wody nie wystawało. Trzeba jednak uważać, aby nie trzymać za długo w przypadku dodania do solanki sosu sojowego, gdyż ma ona wtedy tendencje do psucia się (w solance bez sosu sojowego mięso można trzymać nawet ponad tydzień).

2. Pieczenie
- jałowiec
- ziele angielskie
- pieprz w kulkach (kolorowy)
- liść laurowy
- czosnek
- czosnek granulowany
- rozmaryn
- zioła prowansalskie
- sos sojowy ciemny
- jabłko
- kostka rosołowa


Mięso przekładamy do naczynia w którym będziemy je piec. Nie ma potrzeby obsmażania mięsa, wręcz nie jest to wskazane. Marynatę koniecznie wywalamy - nie przyda się więcej do niczego, a tylko dom zasmrodzi. Mięso obtaczamy w czosnku granulowanym, posypujemy ziołami prowansalskimi i rozmarynem (robimy schabkowi płaszczyk). Skrajamy kawałek jabłka do naczynia. Jak duże jabłko to połówkę - jak małe, to może być nawet całe. Kostkę rozrabiamy z gorącą wodą - wrzucamy do niej pozostałe zioła, sos, czosnek i zalewamy mięso - tak aby jak najmniej uszkodzić płaszczyk z ziół.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, ustawionym na górę i dół, pod przykryciem. Dusząc/piekąc pod przykryciem mięso utrzymywane jest w parze nasyconej, która uciekając gdzie się da - ucieka i do mięsa. Dlatego właśnie schabu nie obsmażamy (mięsa przed pieczeniem obsmaża się wyłącznie do obróbki cieplnej bez przykrycia - wtedy uniemożliwiamy ucieczkę wilgoci ze środka). Po 40 minutach przewracamy schab na drugą stronę (z plecków na brzuszek) i pozostawiamy jeszcze w piekarniku na 30 minut - oczywiście nadal pod przykryciem.
Tak upieczony schab nie będzie przesuszony, będzie w smaku bardzo delikatny oraz będzie posiadał aromat ziół.


3. zajadanie
Po naszemu zajada się go na kanapkach z dodatkiem sosu sojowego jasnego, polanego ziołową oliwką.

SMACZNEGO :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz